OBSERWATORZY

sobota, 1 marca 2014

O tym jak zespulam moje kilka dobrych godzin pracy :(:(:(:(

Wiem ,ze czasem cos nie wychodzi przy tworzeniu roznych prac. 
Ale tak jak Ja zepsulam sama to co zrobilam, ech szkoda mowic :( 

Ale ,ze mam potrzebe wyzalenia sie to Wam pokaze co zrobilam. 
Jakis czas temu Ania z bloga Hand Made By Anna zamowila u mnie torby na jej Piekne lale. 
Z logo bloga i lala. 

No dobrze wzielam sie wiec za malowanie. 

I przyznam sie szczerze ,ze spodobalo mi sie to co mi zaczelo wychodzic.
A wyszlo tak : 




Duzo czasu potrzebowalam na naszkicowanie napisu ,pozniej jego pomalowanie. 
Nastepnie lala szkicowanie i malowanie . 
Ale mysle efekt koncowy byl tego wart . 

A co sie stalo 
To jest czerwona bawelna, aby buzia i dodatki na sukience i buciki slicznie wygladaly musialam dwa razy malowac. A i nawet robic biale podklady dla zoltej farby.


Tak jak widac na zdjeciu wyzej ,nawet kwiatuszek ,kokardka ,buciki byly dwa razy malowane. 

No ,ale co sie stalo. 
Po malowaniu ,obszyciu toreb chcialam je przeprac. 
I tak jak moje od dzieci torby wzucilam do pralki na 30 stopni. 
Z torbami od dzieci nic sie nie stalo ,noo ale ja glupia nie pomyslalam o tym podwojnym malowaniu :(:( 
I same zapewne wiecie jakie sa efekty aplikacji czasem po praniu :(:( 




Po wyciagnieciu z pralki dwie torby poszly od razu do smieci. 
Dwie zostawilam bo znosnie wygladaja,ale i tak korci mnie ,aby je wyzucic :(:(
Napisy sa Sliczne nadal,ale lale nie za bardzo juz.  

Jedno co mnie pociesza to to ,ze podczas malowania dwie torby mi nie wyszly tzn na jednej napi ,na druga pedzelek mi spadl z czarna farba i sie nie nadawaly. 

I z tych dwoch toreb powstala jedna poszewka dla Ani . 

Aniu jeszcze raz Baardzo ,ale to Bardzo Cie Przepraszam za moja glupote :(:( 

A poszewka ,miala byc niespodzianka dla Ani wyszla tak .
Aniu Pranie Reczne Tylko :) 
To moze Ci posluzy troszke . 





Fajna lala prawda ? :) 


Na koniec milo mi ,ze spodobala sie Wam Swinka :) 
Obiecalam Madzi ,ze napisze przepis na oponki ,ale to juz mysle w nastepnym poscie. 

Przepraszam Was za tego posta ,ale mialam potrzebe wyzalenia sie. 
No i i tak chcialam Wam pokazac nad czym pracowalam. Tylko szkoda ,ze tak sie zniszczylo to co zrobilam. 
Bede pamietac na przyszlosc, znowu nowa lekcja.
No i dobra strona tego wszystkiego to taka ,ze to stalo sie u mnie nie u Ani. To akurat mnie cieszy.  

Zycze Wam Moje Drogie Milego Weekendu !!! 

Pozdrawiam Serdecznie 
Agnieszka

42 komentarze:

  1. Niestety czasem tak jest, że wkładamy dużo pracy a potem wszystko przez jeden krok zepsujemy. Co z tego wynosimy dobrego? doświadczenie. Drugi raz już tak nie zrobisz. Lala i napis śliczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak masz racje. Po prostu za duzo pracy w te torby wlozylam i tak jakos przykro mi sie zrobilo. I tak juz drugi raz tak naa pewno nie zrobie :) Pozdrawiam

      Usuń
  2. Szkoda, bo były takie ładne, ale tak się czasem zdarza. Zawsze możesz spróbować raz jeszcze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje. Moze za jakis czas sprobuje ,na dzien dzisiejszy mam dosc. Pozdrawiam

      Usuń
  3. ojej,ale szkoda pracy.
    za to poduszka jest piękna.
    przepięknie rysujesz!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ile ja tak miałam ....i sruuuu do kosza :) może zamiast czystej bawełny następnym razem proponuje bawełne z domieszka poliestru , może wystarczy raz pomalować i nie bedzie sie tak gniotło :D, Ale musiałaś sie narobic ..ja chyba bym sie popłakała z tego pecha w łazience i normalnie skopała pralkę ..:D:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat nie wiem czemu ,ale ta bawelna bardzo mi jakos tak pasuje. Tak rozumiem ,ze to nie ostatni raz jak cos mi nie wyszlo. Ale przez to ile sie napracowalam przy tych torbach to na prawde przykro mi sie zrobilo. Twardo sie trzymalam do czasu jak moj maz wrocil z Judo z synkiem. Jak mu opowiedzialam co sie stalo ,to i sie rozkleilam i rozplakalam ,ale meza nie skopalam hihi :):) Pozdrawiam

      Usuń
  5. Jej, jaka szkoda!
    Trzymaj się cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje Madziu !!
      Juz mi lepiej ,juz nie chce mi sie plakac ,a to juz duuzo lepiej :) Pozdrawiam

      Usuń
  6. O matko alez Ci współczuję naprawdę wyobrażam sobie co mogłaś czuć, kurcze sama malowałam 2 razy np białe renifery na skarpetach świątecznych czerwonych i nie pomyślałam nawet że przez to że 2 razy malowane nie nadają sie do prania (ps. po namalowaniu przeprasowałaś malowankę żelazkiem?)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Diano jak zobaczylam torby po wyjeciu z pralki to az mi rece opadly z niemocy :( Powiedzenie Uczymy sie na wlasnych bledach pasuje jak najbardziej teraz. Tak przeprasowalam doobrze zelazkiem. Tam gdzie bylo raz malowane nic sie nie stalo. Ale juz tam gdzie dalam farby podwojnie strasznie wygladalo. Musze poczytac ,moze sa jakies do materialu hmm nie wiem jakies utrwalacze dla farb. No nie wiem poszukam. Pozdrawiam

      Usuń
    2. Jakimi farbami malowałaś? Ja używam akryli do tkanin od dawna i kiedyś miałam podobny problem, bo biała farbka była za gęsta i zaczęła się kruszyć. Kupiłam nową i było ok. Moje akryle faktycznie nie są kryjące, na ciemnym materiale muszę namalować biały podkład i dopiero potem kolor, potem utrwalam żelazkiem i piorę w pralce w temp. 40 st. C.
      Ale farba nie może być za gęsta, akryle mają określoną trwałość i trzeba uważać, żeby nie wyschły bo wtedy nie nadają się już do malowania. Nie przejmuj się wzór jest naprawdę świetny!!!

      Usuń
    3. Moja biala farba ,ktora kupilam osobno jest wlasnie gestsza i rzeczywiscie tez cos mi ona nie dawala spokoju. A jest ona z firmy Javana.
      A wiec musze poszukac innej bialej tak mysle. Ale znowu z czarna farba z tej samej firmy nie mam zadnych problemow i sie nie spiera. hmm albo to wina tego ,ze mieszam ta biala z innymi farbkami. No nie wiem musze je przetestowac troszke. i to sa wszystkie jakie mam do tkanin. Dziekuje Ci za podpowiedz ,nie wiedzialam ,ze jak za gesta to moze byc zla. A wiec znowu czegos nowego sie dowiedzialam. Dziekuje :) Pozdrawiam :)

      Usuń
    4. A może kupiłaś przeterminowaną po prostu (za długo leżała w sklepie) matko tyle pracy ehhh

      Usuń
    5. hmm nie znalazlam zadnej daty na niej.Mozliwe ,ze przelezala dluzej w sklepie. Musze sobie kupic w Polsce farbki co juz Asia mi jakis czas temu proponowala. Ale to dopiero jak w Polsce bede.

      Usuń
  7. oj szkoda - tak to bywa Aguś czasem z naszą pracą, że przedobrzymy :)))
    a pięknie wyszło :)))
    dobrej niedzieli :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje Basiu !! No ja tylko wyprac chcialam :) Tobie rowniez milej niedzieli zycze !! :)

      Usuń
  8. O kurczę... Strasznie mi przykro :-(
    Ale pomijając to niefortunne pranie - fantastyczny rysunek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje Olu :):) Mam lekcje na przyszlosc ,aby podwojnie nie malowac :) Pozdrawiam

      Usuń
  9. nie martw się mi też czasem nie wychodzi :*
    lale śliczne

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochanie nie ma co się przejmować głowa do góry torby masz już przetestowane,teraz może być tylko lepiej.Wyszły ślicznie od razu Ci mówiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje Agatko !! :) Tak masz racje torby mam przetestowane i juz teraz wiem czego moge sie spodziewac :) Buziaki

      Usuń
  11. Agnieszko ..lala urocza to fakt...
    Nie przejmuj się niczym..myślę,że większość z nas ma że uczy się na swoich błędach...ja dopiero nie dalej jak wczoraj wywaliłam do kosza parę swoich uszytków bo uznałam,że są be...ponoć trening czyni mistrza..głowa do góry....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje Ewus !! :) Tak to prawda czlowiek najlepiej uczy sie na swoich bledach. Dokladnie trening czyni mistrza :) Mi po prostu bylo szkoda tej pracy ,bo mysle wszystko wyszlo na prawde fajnie. Ech i tu takie jedno pranie zniszczylo tyle pracy. Ale to nic nie poddaje sie i dalej bede cosik malowac czasem :) Buziaki

      Usuń
  12. Nie martw się ! Człowiek uczy się na błędach, to doświadczenie nie było złe! Ono było bardzo pozytywne, teraz już będziesz wiedziała "co się stanie gdyby...". Głowa do góry i szeroki uśmiech!! Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Poszewka wyszła cudnie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje !! :) Troszke dostalam kopa przez te zniszczone prace,ale juz mi duzo lepiej :) Milo mi ,ze podusia Ci sie spodobala :) Buziaki

      Usuń
  13. Szkoda rzeczywiście tych małych dzieł sztuki. Naprawdę wyszły Ci pięknie. No a potem - zdarza się, choć rozumiem Twój żal i niezadowolenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje !! :) Wiesz chodzi mi o czas jaki poswiecilam na nie,noo i to ,ze byly dla Ani ,ktora czekala na nie. No coz tak czasem bywa. Nastepnym razem bedzie lepiej :) Pozdrawiam

      Usuń
  14. Fajnie wymyśliłaś motyw na torby , wygląda super . Wiem jak to wkurza kiedy wszystko gotowe i coś się popsuje..... ale przynajmniej tyle , że cześć udało Ci się uratować , a na błędach człowiek się zawsze czegoś tam nauczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje Ewus :) To Ani pomysl byl na to co mialo znalezc sie na torbie. Ojj tak wkurza niesamowicie ,jak cos juz gotowe od tak sie psuje. No ale nastepnym razem bedzie lepiej :) Pozdrawiam

      Usuń
  15. O jejku Aguś, tak mi szkoda Twojej pracy:( tyle się napracowałaś... A projekt jest piękny, i bardzo mi się podoba:) zresztą wiesz;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje Asiu !! :):) Bardzo mi szkoda tego jak wyszlo. Ale juz mi lepiej i mam plan :):) Buziaki :)

      Usuń
  16. Aguś człowiek całe życie się uczy :))) zawsze szkoda pracy i czasu.....niestety tak czasem bywa ojjjj ile moich prac wylądowało w koszu :(
    A lala jest cudowna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje Agus !! :) Tak to prawda Czlowiek cale zycie sie uczy :) Buziaki :)

      Usuń
  17. Kochana moja, tak mi przykro, że źle się czujesz z tego powodu. Moja kochana, nie mart się. Śliczne wyszły te torby ale trudno... ile mi razy lalka nie wyszła, prułam, szyłam na nowo, kilka razy popłakałam sobie z bezradności ale tak mają wszystkie rękodzielniczki, po prostu czasami same coś zepsujemy - bo to jest rękodzieło, nie zawsze idealne i doskonałe - dlatego takie drogie naszym sercom. Poduszeczka prześliczna. Głowa do góry!!!
    Duża buźka za Twoją ciężką pracę i staranie... cóż postaram się odwdzięczyć. UŚMIECHNIJ SIĘ :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kochana moja, tak mi przykro, że źle się czujesz z tego powodu. Moja kochana, nie mart się. Śliczne wyszły te torby ale trudno... ile mi razy lalka nie wyszła, prułam, szyłam na nowo, kilka razy popłakałam sobie z bezradności ale tak mają wszystkie rękodzielniczki, po prostu czasami same coś zepsujemy - bo to jest rękodzieło, nie zawsze idealne i doskonałe - dlatego takie drogie naszym sercom. Poduszeczka prześliczna. Głowa do góry!!!
    Duża buźka za Twoją ciężką pracę i staranie... cóż postaram się odwdzięczyć. UŚMIECHNIJ SIĘ :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje Aniu !!! :) Wiesz no zle sie poczulam ,poniewaz tak wiele pracy gotowej poszlo na marne. No i samo to ,ze chcialam , abys dostala te torby wkoncu. Hmm mam maly pomysl ,ale to troszke czasu potrzebuje i sie odezwe :) Mysle ,ze warto sie nie poddawac :) A podusie Aniu dostaniesz jak bede w Polsce. Ciesze sie ,ze Ci sie podoba :) Dziekuje Ania :) Buziaki

      Usuń
  19. Oj Aguś, a nie mogłaś przejść do etapu śmiechu? Ja to mam, jak już ręce nad robótką opadają, bo psuje się i psuje. Jak przechodzi wkurzenie i zmęczenie to na śmiech czas nastaje. A jak już nastanie- to fajnie jest, bo to taki oddech przed naprawianiem lub robieniem od nowa :) Ale i tak niesamowita jesteś z tymi malunkami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Iwonko normalnie to hmm gdyby to byla jedna torba noo to coz machnelabym dlonia i mozna od nowa robic. Ale tyle toreb ech.No ale sie otrzasnelam i maluje dalej :) Wkoncu na swoich bledach czlowiek najlepiej sie uczy :) Buziaki :)

      Usuń
  20. Oj jaka szkoda Twojej pracy.... Ale jak sama mówisz - masz nauczkę na przyszłość. Czasem potrzeba takiego kopa, żeby już więcej nie powtórzył :) A lala cudna :)

    OdpowiedzUsuń