Witam Was Serdecznie :)
Bylam dzis na urodzinach siostrzenicy ,wkoncu moja owieczka dotarla do solenizantki :)
I wiecie co ?! Tak sie ucieszyla z niej i ja poprzytulala i zaa raczke nosila i biegala z nia ,zee mam nadzieje ,ze szycie moje sie spisze i zee bedzie miala ja dluuugo :) hihi
Bylam dzisiaj rano pomoc siostrze zrobic Torcik i tak wpadl mi pomysl ,ze Wam pokaze co i jak :) Dla niektorych moze sie to wydac smieszne ,ale i mam nadzieje ,ze znajda sie takie osobki co choc troszke sie im przyda ten moj kursik :) To jest Torcik z bita smietana i brzoskwiniami :)
Biszkopt kazdy piecze na swoj sposob wiec tego nie bede pisala :) Jak cos to prosze sie pytac odpowiem :)
Biszkopt zostal upieczony na duzej okraglej foremce.
Po wyciagnieciu z blaszki zostal odwrocony spodem do gory i tak jak widac na zdjeciu nizej wycielysmy szesc listkow
Na prawde to nie jest trudne ,to tak jakbyscie chcialy wyciac takie male trojkaciki :) Taki kwiatuszek dzielimy na trzy czesci
Przygotowujemy naczynie na ktorym chcemy ,aby Tort zostal podany . Mozna uzyc papierowych serwetek na spod ,ktore ladnie sie prezentuja tak jak widac na zdjeciu nizej :)
Aby papierowa podkladka pieknie sie prezentowala po skonczeniu przygotowan Czysta to dobrze jest przygotowac z folii aluminiowej cztery paseczki ii podkladamy je na okolo pod biszkoptem tak jak to widac na zdjeciu ponizej :
Ale pamietajcie poo koleji je podkladamy do gory nastepnie prawa strona ,dol i lewa strona . Poniewaz pozniej bedziecie je wyjmowac i tak bedziecie widzialy kolejnosc i nie bedzie paskow pochowanych pod spodem co by utrudnilo wyjecie folii,poniewaz musicie zlapac za prawa strone i lewa strone paska jednoczesnie.
Nastepnie nakladamy troszke ubitej smietany. Smietana kremowka powinna byc dobrze schlodzona przed ubijaniem ,mozna wlozyc kubeczki ze smietana do zamrazalnika nawet na jakies pol godzinki.
Uzywamy z siostra zagestnikow do bitej smietany. W Polsce jak dobrze pamietam to sie nazywa SmietanFix tam pisze przepis co i ile na ile. Ja daje na kubek 250 ml dwa zagestniki i tak z lyzke cukru.
Na bita smietane nakladamy pokrojone brzoskwinie. My zrobilysmy to tak : No i nasza solenizantka juz czekala i zagladala jak nam idzie :) Przedstawiam Wam Serdecznie Jessice :)
Nie przejmujcie sie tym ,ze bedzie nie rowno po bokach poo ulozeniu wszystkich biszkoptow ladnie sie wyrowna kazdy platek kwiatka :)
Po nalozeniu brzoskwin rowniez nakladamy bita smietane ,to pomoze w utrzymaniu sie ciasta razem. Poniewaz biszkopt polozony na brzoskwinie moze sie zsunac. I znowu rozsmarowujemy bita smietane ,aby Tort nam wyszedl prosty :)
Po nalozeniu ostatniej czesci biszkoptu ladnie nozem prostujemy boki tak jak widac na zdjeciu nizej :
Dalsza czesc aby ten Tort wygladal rzeczywiscie jak kwiatek :) My uzylysmy kubka ,aby uzyskac ladne koleczko odbijamy na biszkopcie delikatnie ksztalt kolka
I mozna wykalaczka czy nozem zakreslic jak beda sie dzielic platki . Zrobilysmy tak ,poniewaz platki chcialysmy w dwoch kolorach :) no i srodek inny kolorek
Uzylysmy dwoch koncowek do zdobienia tak jak widac na zdjeciach nizej :) Uzywamy barwnikow spozywczych i roznych ozdobek ,ktore sa w wielu sklepach dostepne :)
Pamietajcie o jednym waznym : mieszamy kolorek z bita smietana . Najlepiej szybko wymieszac ,niee zaa dluugo bo sie moze zepsuc smietana. Do udekorowania Torta ubita smietane przed dekorowaniem wskazane jest wlozyc do zamrazalnika . Tak na trzy minuty conajmniej. Nie moze byc zaa bardzo lejaca,poniewaz splynie z torta.
Barwniki w buteleczkach sa rowniez ,ale od jakiegos czasu sie zepsuly z czerwonego wychodzi fioletowy ,niebieski jest ladny. Nie pamietam firmy ,ale jak ktos bedzie chcial poznac to poszukam.
Srodek jak widac zrobilysmy zolty :)
Na zdjeciu nizej widac ,ze po sciagnieciu folii ladnie sie prezentuje nie ubrudzona serwetka papierowa :)
Na koniec nasza kochana solenizantka :) Jeej sie baardzo podobal Torcik :) A jak Wam sie podoba ? :)
Juuz pozno Ja dostalam katarku i juz o tej godzinie oddychac nie umiem ,dzieciaczki moje juz maja a teraz ja . Zycze Wam Spokojnej Nocy jak i Milego Weekendu :) I Zycze Duuuuzo Zdrowka :)
Mam nadzieje ,ze sie Wam choc troszke spodobal ten moj kursik na Torcika :)
Serdecznie Pozdrawiam
Agnieszka
Agnieszko - wspaniały kurs ! Właśnie dla takiej pseudo-kucharki jak ja - idealny:) W zeszłym roku podobny tort upiekła dla mojej małej nasza niania, tylko w kształcie misia. Był pyszny i idealny dla małych, dziecięcych brzuszków. Ja oczywiście udam sie do sklepu po tort (urodziny małej za tydzien), ale kto wie......przy innej okazji może się przemogę:) Ja na serio do pieczenia jestem totalnie lewa:) A Ty masz mega zdolności:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kursik, cały przestudiowałam i postaram sie zapamiętac..a nóz sie przyda:) Dobrej nocki:)
OdpowiedzUsuńKochana, świetnie wychodzą Ci torty. Są oryginalne i pomysłowe. Kursik jak najbardziej przydatny i jasny. Tak trzymać. =)
OdpowiedzUsuńMi przy tym brakowałoby najbardziej pomysłu, czyli jaki kształt zrobić. Resztę może bym jakoś zrobiła. Dlatego myślę, że za pomysłowość należy Ci się wielkie uznanie! :-) A z kursu na pewno skorzystam w przyszłości, tylko muszę czasu trochę wygospodarować i okazję znaleźć :-)
OdpowiedzUsuńSuper tutorialik :-) Na pewno wykorzystam :-) A solenizantce sie podobał :-)
OdpowiedzUsuńmi bardzo sie podoba kurs, poprosze tez przepis na biszkopt:)
OdpowiedzUsuńdzieki:)
tort smerfastyczny tak jak i solenizantka:)
zdrowka:**
Ale mam zaległości,dawno nie zaglądałam,a tu tyle wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńTort jest super i taki baaardzo dziewczęcy.Fajny kurs,na pewno się przyda,a solenizantka śliczna dziewczynka :)
Pozdrawiam i zdrówka życzę :)
Niby wydaje sie proste zrobienie kwiatka ,ale ja na pewno bym na to nie wpadła ,także ogromne brawa za pomysłowość ! tort wyszedł Ci PRZEPIĘKNY!!Genialny kursik :)
OdpowiedzUsuńDziekuje :) I ciesze sie ,ze sie Wam kursik podoba :)
OdpowiedzUsuńKurs świetny ale do tego jeszcze jest potrzebny talent i serce.
OdpowiedzUsuńPS Czy meil już dotarł?
Aga zobacz może moje meile spamuje.Jak masz to podaj mi inny adres poczty,bo wiadomości które wysłałm są na ten sam adres meilowy.
OdpowiedzUsuńPrzesmaczyście wygląda :)Takiego to ja na pewno bym niezrobiła, brak cierpliwości :] Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrześliczny wyszedł torcik, niam.
OdpowiedzUsuńAle efekt, niesamowicie dużo pracy w niego włożyłyście :)
OdpowiedzUsuńTorcik przepiękny...oj przyda się taki kurs przed urodzinami mojej córci :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńprześliczny!!
OdpowiedzUsuńSuper torcik. Mam zamiar w najbliższym czasie zrobić podobny.
OdpowiedzUsuń