Jeej kiedy ten czas zlecial :) Postanowilam zrobic narzute na lozko dla niego z postaciami z jego ulubionej bajki :) Troszke podowiadywalam sie co jak mam robic,co potrzebuje :) Dziekuje Basi ,poniewaz bez niej nie wiedzialabym ,ze istnieje flizelina :) hihi Noo taak to saa wlasnie mooje poczatki :)
Mojemu malemu baardzo sie spodobal prezencik :) Mam nadzieje ,ze i Wam Drodzy Odwiedzajacy :)
Z czasem bedzie jeszcze jedna poducha :)
Pozdrawiam :)
Świetne początki! Taka narzuta to niezłe wyzwanie, świetnie sobie z tym poradziłaś :) A podusia pierwsza klasa :) Pozdrawiam i czekam na kolejne prace :)
OdpowiedzUsuńp.s. A co fizeliny to cieszę się, że mogłam pomóc :)
WOW!!! Świetne!!! To również mojego Tymka ulubiona bajka - całą rodziną znamy na pamięć każdy odcinek :D Wałkowane są codziennie :D Ależ świetny pomysł miałaś! Kurczę, jak Timi by się cieszył z takiego prezentu... może też spróbuję takiego Pepe uszyć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
piękne! mnie się marzą takie cuda dla Latorośli, ale ze względu na nakład pracy jaki jest przy nich potrzebny- mam je jedynie w sferze marzeń :( GRATULUJĘ!
OdpowiedzUsuń