poniedziałek, 29 października 2012

Witaam :)

Tak niby do Swiat jeszcze troszke czasu ,alee postanowilam ,ze i tak zaczne sie przygotowywac :) Kupilam niedawno bialy polarek :) Taak bardzo mi sie spodobal wprost jak biala sniezynka taki bialutki i przyjemny w dotyku :) Postanowilam ,ze zrobie poszewke na podusie dla dzieci i padlo na PINGWINKA :) 
Dzieciaczkom sie spodobal to mnie baardzo cieszy :) a ja hmm moze gdyby te oczka wyszly lepiej :) No alee juz jest i chyba tak mialo byc ,zee mial byc taki inny wlasnie moj :)  




Seerdecznie Pozdrawiam :)

sobota, 27 października 2012

Mimoo tych nastrojow jesiennych ,mimo checi wiekszych lub mniejszych Jaa nadal cos szyje :):)


  1. chce mi sie i nie chce :) 
  2. tyyle pomyslow do wykonania ,ale od ktorego zaczac :) 
  3. czy cos na codzien ? czy moze juz swiateczne ozdoby ? :)
  4. taki miisz masz :) : jesien u mnie w domu,poduszeczki do kompleciku dla corci , kwiatuszek dla siostrzenicy,gwiazdka i misiu dla siostrzenca :) i taak caaly czas cos :) 
  5. jedno co najwazniejsze : too,ze szyje ,ze cos wymyslam Sprawia mi przyjemnosc :)










Serdecznie Pozdrawiam :) 

poniedziałek, 15 października 2012

Narzuta na łóżko dla synka plus poducha :)

                                8 Pazdziernika moj synek skonczyl 5 lat :)
  Jeej kiedy ten czas zlecial :) Postanowilam zrobic narzute na lozko dla niego z postaciami z jego ulubionej bajki :) Troszke podowiadywalam sie co jak mam robic,co potrzebuje :) Dziekuje Basi ,poniewaz bez niej nie wiedzialabym ,ze istnieje flizelina :) hihi Noo taak to saa wlasnie mooje poczatki :) 
                             Mojemu malemu baardzo sie spodobal prezencik :) Mam nadzieje ,ze i Wam Drodzy Odwiedzajacy :) 




                                                   Z czasem bedzie jeszcze jedna poducha  :)
                                                              Pozdrawiam :)

niedziela, 14 października 2012

Króliczek :) Mooje początki szycia na maszynie :)

                         Tak mnie jednego dnia wzięło i powiedzialam mężowi ,że chciałabym mieć maszynę do szycia :) I tak mnie mój miły zaskoczył ,że po kilku dniach przyszła do domu :) Odważny ten mój mąż :) , gdyż ja wcześniej nigdy poza jednorazowym wszyciem taśmy marszczącej do firanki nie miałam z maszyną nic do czynienia :) 

                                    Mój pierwszy Króliczek :) 

                        Został zrobiony dla pewnej pięcioletniej solenizantki :) Oj w dobre rączki trafił ten mój Króliczek :)




                      

                                                 Serdecznie Pozdrawiam Odwiedzających :)